Mama wie lepiej: mały człowiek w samochodzie - czyli co potrzeba do bezpiecznej i wygodnej jazdy z dzieckiem
Odpowiedź wydawałaby się oczywista – do bezpiecznej i wygodnej jazdy z dzieckiem potrzebny jest po prostu dobry fotelik. Tylko co to znaczy „dobry fotelik” i na co zwrócić uwagę, przy zakupie pierwszego fotelika?
W teorii wszystko jest jasne – wiemy, że fotelik samochodowy powinien być dostosowany do wieku i wagi dziecka oraz że jego używanie jest wymagane przez obowiązujące prawo. Gdy nadchodzi czas decyzji okazuje się jednak, że oferta jest ogromna, a do wyboru pozostaje całe mnóstwo marek, modeli, kolorów i funkcjonalności – w cenach przeróżnych. Na co zatem zwrócić uwagę?
Nowy czy używany?
Czy niemowlę jest tak samo bezpieczne w używanym foteliku samochodowym, jak w jego nowym odpowiedniku? Odpowiedz nie jest jednoznaczna. Decydując się na zakup używanego fotelika z tzw. drugiej ręki (np. przez Internet), nigdy nie będziemy mieli 100% pewności, jak w przeszłości ów fotelik był użytkowany i jakie przechodził przygody. Gwarancja sprzedającego, że dany fotelik w zasadzie wykorzystywany był jedynie od święta i absolutnie nie uczestniczył w żadnej kolizji czy stłuczce, to żadna gwarancja. Specjaliści nie mają wątpliwości, że fotelik biorący udział w wypadku, powinien zostać absolutnie wymieniony, nawet jeżeli na pierwszy rzut oka wydaje nam się, że nic mu się nie stało – uszkodzenia mogą być bowiem niewidoczne. Taki fotelik, przed ewentualnym ponownym użyciem, należałoby poddać ponownym ekspertyzom i testom bezpieczeństwa – te jednak znacznie przewyższają koszt zakupu nowego sprzętu i z tej przyczyny są całkowicie nieopłacalne. Dodatkowo warto pamiętać, że w przypadku fotelików dla najmniejszych maluchów (0-13 kg), konstrukcje starsze niż 4 lata nie odpowiadają obecnym osiągnięciom w dziedzinie bezpieczeństwa i znacznie słabiej chronią dzieci. Wszystko to sprawia, że zasadniczo nie jest zalecane korzystanie z fotelików używanych – chyba, że dostajemy czy kupujemy fotelik od osób, które dobrze znamy i nie mamy żadnych wątpliwości co do historii, wieku i jakości wybieranego sprzętu.
Mocowanie fotelika – pasy czy baza ISOFIX?
Tradycyjny fotelik montowany jest w samochodzie za pomocą pasów bezpieczeństwa. Foteliki z systemem ISOFIX wykorzystują specjalne uchwyty mocujące, łączące go bezpośrednio ze szkieletem nadwozia. Dzięki temu, w przypadku kolizji, fotelik – a zatem im dziecko - nie zmieni swojego położenia, gdyż ma zagwarantowane pełną stabilność. Teoretycznie, taki sam cel osiągnięty zostanie przez fotelik tradycyjny – pod warunkiem, że na pewno prawidłowo go zamontowaliśmy. I tutaj ujawnia się przewaga fotelików z bazą ISOFIX – ich montaż jest szybki i banalny, a fotelik po prostu zatrzaskuje się w bazie, przyczepionej do specjalnych uchwytów, lokowanych w tylnej kanapie. W przypadku fotelików tradycyjnych, bezpieczeństwo dziecka zależy w dużej mierze od poprawnego montażu samego fotelika – a niestety badania wykazują, że te bardzo często montowane są w pospiechu, niepoprawnie i zbyt luźno.
Z punktu widzenia rodzica, sposób i szybkość montażu fotelika ma zasadnicze znaczenie, doceniane zazwyczaj dopiero w praktyce - mówi Sylwia Skrzypek – prywatnie mama dwójki dzieci, zawodowo ekspert firmy Pico Baby i polska ambasadorka wózków marki INDIGO – należącej do znanego w Europie producenta wózków dziecięcych i akcesoriów z ponad trzydziestoletnim doświadczeniem w branży. Mocowanie pasami bezpieczeństwa wymaga większej koncentracji i trwa dłużej, ale jeśli korzystamy z dwóch samochodów i przenosimy fotelik pomiędzy nimi, to zdecydowanie szybciej pójdzie nam z fotelikiem tradycyjnym. Należy również pamiętać, że o ile większość nowych samochodów posiada seryjne uchwyty, umożliwiające wpięcie fotelika z bazą ISOFIX, to ze starszymi autami bywa różnie. Podsumowując, jeżeli posiadamy w samochodzie możliwość montażu fotelika z systemem ISOFIX, powinniśmy z takiej możliwości skorzystać, a jeżeli przenosimy fotelik pomiędzy samochodami, wybierzmy taki model, który posiada oba systemu montażu – dzięki temu w głównym samochodzie baza zamontowana będzie na stałe, a w samochodzie awaryjnym zawsze zamontujemy fotelik w sposób tradycyjny.
Bezpieczny… I co dalej?
Świadomość tego, że fotelik powinien być bezpieczny i posiadać odpowiednie certyfikaty jakości, posiada chyba każdy rodzic, stający przed koniecznością zakupu pierwszego fotelika. Bezpieczeństwo jest absolutnym priorytetem i niestety nie można go kupić za 100 zł w markecie. Odpowiednio dobry fotelik sprawi jednak, że podróż nie będzie katorgą ani dla rodziców, ani dla maluszka, dlatego przy wyborze warto zwrócić uwagę na kilka istotnych rozwiązań technicznych i dodatków, które spowodują, że jego użytkowanie będzie maksymalnie komfortowe.
Dla mnie, przy drugim dziecku, odkryciem była wygoda, jaką jest fotelik, wpinany w ramę wielofunkcyjnego wózka – mówi Sylwia Skrzypek z Pico Baby – błyskawiczne zakupy, szybki lekarz, krótkie załatwianie spraw na mieście i wszystkie te sytuacje, w których na chwilę, podkreślam na chwilę, musimy wysiąść z samochodu i coś załatwić w krótkim czasie są nieporównywalnie prostsze logistycznie i organizacyjnie, jeśli fotelik ze śpiącym maluchem możemy bezproblemowo wyjąć z samochodu i szybko zamienić go w wózek. Wybierając więc fotelik i mając na uwadze jego wielozadaniowość, warto zwrócić dodatkowo uwagę na akcesoria jakie posiada w standardzie. Z pewnością bardzo przydatny będzie dodatkowy daszek ochronny zabezpieczający przed deszczem, wiatrem czy nadmiernym słońcem, ciepła dopinana osłonka na fotelik, a także komfortowa wkładka redukcyjna, która w pierwszym okresie życia naszego najmłodszego stabilizowała jego pozycję i sprawiała, że nie ginął w otchłani fotelika. Wszystkie te akcesoria, z pozoru błahe, sprawdziły się wielokrotnie – dodaje Sylwia Skrzypek ekspert firmy Pico Baby i polska ambasadorka wózków marki INDIGO – należącej do znanego w Europie producenta wózków dziecięcych.
Oczywiście poza tym, że fotelik powinien być wygodny dla rodzica, czyli posiadać łatwy system montażu i odpowiednią wagę, powinien być także wygodny dla samego dziecka. Powinien zapewniać nie tylko bezpieczeństwo podczas jazdy, ale także komfortowe utrzymanie prawidłowej pozycji ciała malucha. Odpowiedni rozmiar i wyprofilowanie skorupy, w połączeniu z miękkim wykończeniem i przyjemnym w dotyku materiałem obszycia, dadzą niemowlęciu możliwość odpowiedniego ułożenia i wrażenie przebywania w miłym dla siebie otoczeniu.
Ze względów praktycznych i higienicznych ważne jest, czy producent przewidział możliwość całkowitego zdjęcia tapicerki do czyszczenia. Fotelik to jedna z tych rzeczy, która brudzi się nie wiadomo kiedy, w szczególności gdy używany jest nie tylko do jazdy w samochodzie.
Niezbędnik rodzica, czyli co jeszcze zabrać do samochodu?
Tak naprawdę spokojną podróż gwarantuje jedynie gaz usypiający – rozweselający może bowiem spowodować u maluszka ból kolki, spowodowany nadmiernym rozbawieniem, a wówczas płacz i katastrofa gotowe.
Na szczęście malutkie dzieci przeważnie lubią jazdę samochodem i bardzo szybko w podróży zapadają w sen – same i bez wspomagania. Poza standardowym zestawem akcesoriów typu pieluchy, mokre chusteczki, butelka (jeżeli dziecko nie jest karmione naturalnie), niewiele jest im do szczęścia potrzebne - poza wygodnym fotelikiem oczywiście. W przypadku nieco starszych maluszków, dłuższa podróż zazwyczaj wymaga już pewnej organizacji czasu – dziecko po kilkunastu minutach jest zwyczajnie znudzone. Książeczki, małe zabawki, przekąski, audiobooki, ulubiona maskotka i wspólne zabawy - od „a kuku” po wszelakie zgadywanki – z pewnością okażą się niezastąpione w podróży i sprawią, że nie stanie się trudnym, męczącym obowiązkiem.